Chyba każdy z was – nawet będąc totalnym analfabetą w sprawach politycznych – oglądał choć raz w szklanym pudle obrady Sejmu lub chociaż jakieś krótkie migawki im poświęcone. Nie mówiąc już o wypowiedziach posłów i senatorów na różne newralgiczne tematy, filmowane najczęściej na sejmowych korytarzach.

Na pewno też wielu z was – jeśli nawet nie każdy – kojarzy znajdującą się w stolicy naszego kraju fantazyjną budowlę przy ulicy Wiejskiej – jest to właśnie siedziba Sejmu. A może ktoś z was jest ciekaw, jak to wygląda od środka? I to na żywo? Czas zatem zacząć zwiedzanie Sejmu.

Tak. Uprzedzając wasze pytania, odpowiem, że Sejm – niemal jak obiekt wagi turystycznej – można normalnie i legalnie zwiedzać. Istnieje taka możliwość. Wszystkich zainteresowanych taką ewentualnością zapraszam więc do dalszej lektury tekstu.

Na początek garść informacji ogólnych, tak dla zachęty. Podstawowa oferta dotycząca zwiedzania Sejmu skierowana jest do grup zorganizowanych. Żadnych więc wycieczek indywidualnych, nie ma o czym marzyć. Ale to nic. Pracownicy Biura Komunikacji Społecznej Kancelarii Sejmu ochoczo i kompetentnie zaopiekują się każdą wycieczką, pragnącą zgłębiać tajniki polskiej demokracji.

W zależności od rodzaju grupy a także możliwości – uwarunkowanych pracą Sejmu – zaprezentują skrócony, lecz niezwykle interesujący wykład poruszający tak istotne zagadnienia, jak przeszłość i teraźniejszość parlamentaryzmu w naszym kraju. W zależności od preferencji, wykład może zostać wzbogacony o oprowadzanie po poszczególnych budynkach sejmowych. Brzmi ciekawie, czyż nie?

Zakres zwiedzania uwarunkowany jest pracami Sejmu. Gdy posiedzenie Sejmu się nie odbywa, będziecie mieli możliwość zobaczenia galerii Sali Posiedzeń Sejmu, hallu głównego, Sali Kolumnowej oraz Korytarza Marszałkowskiego. Natomiast w dni posiedzeń możecie jedynie wysłuchać wykładu oraz zapoznać się z wystawą w sali Wszechnicy Sejmowej.

Możliwa jest także obserwacja obrad z galerii Sali Posiedzeń Sejmu. Pamiętajcie jednak, że Sejm jest zawsze miejscem pracy – niezależnie od tego, czy obrady odbywają się czy nie – dlatego też obowiązuje was stosowny strój. I – rzecz jasna – takowe zachowanie. Bo może ktoś was zaobserwuje i czegoś się nauczy?

Musicie wiedzieć jeszcze jedną, bardzo ważną rzecz, jeśli chodzi o zwiedzanie Sejmu

Jak niemal w każdym obiekcie, istnieją tu pewne ograniczenia zwiedzania. Spowodowane być mogą różnego rodzaju oficjalnymi wizytami państwowymi lub – co zrozumiałe – innymi wydarzeniami związanymi z pracą tego niezwykle ważnego dla funkcjonowania państwa organu.

Nie martwcie się jednak – jeśli znienacka przerwą lub skrócą waszą wycieczkę, lub całkowicie zostanie ona odwołana – nie znaczy to wcale, że was tam nie lubią, że nie chcą, że nie jesteście tam mile widziani i tym podobne. Takie są po prostu procedury. Gdy wy pracujecie, to chyba też nie przepadacie za tym, że ktoś się wam plącze pod nogami i ciągle o coś pyta. Zbyt wygodne to nie jest, a na wydajność waszej pracy też się raczej nie przekłada.

sejm

Oczywiście, jasne jest, że nie można sobie ot tak wejść do Sejmu całą grupą, bo „musimy zwiedzać”. Nie, nie ma takiej opcji. Jak wiele wizyt i tę należy zarezerwować. Można to z łatwością zrobić na stronie internetowej Sejmu, korzystając z Internetowego Systemu Rezerwacji Wizyty w Sejmie. Należy tego dokonać, wypełniając kolejno następujące kroki: należy wybrać dostępny termin – dzień i godzinę, po czym podać adres e-mail oraz przeczytać i zaakceptować regulamin zwiedzania.

Po tym system automatycznie odsyła wiadomość z linkiem na podany adres. Kliknięcie linku otworzy formularz, który należy wypełnić w ciągu dwudziestu czterech godzin – gdy się spóźnisz, drogi opiekunie grupy, zgłoszenie zostanie niestety anulowane. W ciągu trzech dni powinieneś otrzymać odpowiedź administratora systemu, który zaakceptuje lub odrzuci zgłoszenie. Jeśli zgłoszenie zostanie zaakceptowane, należy wysłać faksem wypełniony formularz potwierdzający rezerwację wizyty – co najmniej siedem dni przed ustalonym terminem.

Taka wizyta w Sejmie, jego zwiedzanie to wcale nie najgorszy pomysł. Wręcz przeciwnie. Szczególnie przyda się to dzieciom i młodzieży szkolnej – dzięki temu na pewno nabędą cennej wiedzy, dotyczącej zagadnień związanych z funkcjonowaniem państwa i polskiego parlamentaryzmu. Zobaczą pracę Sejmu „od kuchni”, a także „pooglądają” sobie z bliska posłów, senatorów i innych polityków – a poznać na żywo niektórych to z pewnością nietuzinkowe doświadczenie. Moim więc zdaniem – jeśli ktoś o nie pyta – warto.

[Głosów:4    Średnia:1.8/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here